Wstałam gdzieś koło 10 rano. Poszłam do łazienki załatwić swoje potrzeby, a następnie ubrałam się w to i zeszłam na dól zjeść śniadanie. Akurat dzisiaj z Meg miałyśmy wolne w pracy wiec wzięłyśmy się za sprzątanie domu przed przyjazdem taty. Godzinę puzniej było juz wszystko wysprzątane. Postanowiłyśmy ze zjemy obiad na mieście i puzniej pójdziemy do galerii na zakupy. Poszłyśmy się przebrać bo na dworze zrobiło si ciepło. Megan ubrała to a ja to.
* Godzinę Puzniej *
Byłyśmy już po obiedzie i zmieżałyśmy w stronę galerii. Chodziłyśmy po rużnych sklepach i wkoncu kupiłyśmy ubrania na dzisiejszy wieczór. Ja kupiłam to a Meg to . Około godziny 15 wruciłysmy do domu.
- Ej Jade o której godzinie mają przyjść goście? - Zapytała moja przyjaciółka.
- O 17 , a co ?
- Nic tylko się tak pytam.
-Dobrze.
Poszłam do kuchni zaczęłam szykować kolacje a w tym czasie Megan nakrywała do stołu. Gdy skończyła przyszła mi pomudz ale nie wyszło to na dobre bo zaczełysmy się żucac mąką. Była juz godzina 16:30 , wszystko bylo gotowe oprócz nas. Poszłyśmy się umyć a następnie załozyc ciuchy które wczesnej kupiłyśmy.
*Oczami Meg *
Byłam juz prawie gotowa jeszcze małe poprawki. Nagle zadzwonił dzwonek. Jade poszła otworzyć drzwi. Ale ją wyprzedziłam i otworzyłam. To co zobaczyłam było nie do opisania.
* Oczami Jade *
Nagle usłyszałam pisk Megan i pobiegłam prosto do drzwi.
-Meg stało się coś ?- spytałam zdenerwowana
-Jade zobacz zobacz kto tu jest!
- Kto?- Zobaczyłam na nich była ich czwórka- Nie miało być was pięciu?
- No przeciez jest nas pięciu.-Opowiedzieli
-Ale ja widzę was tylko czterech. - Nagle za pleców tej czwórki wyjawił się nie kto inny jak loczek.
- Hej - powiedział loczek
- Harry co ty i twoi koledzy tu robicie?
- Przyszliśmy na spotkanie z cuką kolegi naszego menadżera.
- To wy się znacie?- Spytał słodki blądyn.
- No tak. Ale moze wejdziecie .
- No to Jade to jest Liam, Niall, Zayn i Louis. - Harry przedstawił wszystkich po kolej.
- To jest Megan moja przyjaciółka.
- Usiądźcie rozgoscie się za niedługo juz mój tata powinien być.
No i zaczeło se reszta zespołu zaczeła nas wypytywac gdzie sie poznalismy, czy jestesmy razem itd...
Opowiedziałam im troche ale naszczescie uratował mnie dzwonek do drzwi . Pewnie to był mój tata.
-Tato - powiedziałam i zuciłam mu się na szyję.
- Cześć.
- Jak ja cie dawno nie widziałam.
- Ja ciebie też.
Weszedł do domu i usiadł obok chłopaków.
- Cześć wujki- powiedziała Megan bo go tak nazywa.
- Cześc Meg jak tam.
- A dobrze po staremu.
- To fajnie.
Usiedlismy wszyscy przy stole i zjedlismy kolację. Po kolacji tata chciał ogłosic coś ważnego.
- Uwaga chcę wam cos powiedzieć. Chłopcy rozmawiałem z waszym menadżerem i Jade z Megan zatańczą w waszym teledysku.
- Jak fajnie ciesze się. - Powiedziala Meg.
__________________________________________________________________________
Przepraszam za błedy.
4 kom - 5 rozdzał.
* Godzinę Puzniej *
Byłyśmy już po obiedzie i zmieżałyśmy w stronę galerii. Chodziłyśmy po rużnych sklepach i wkoncu kupiłyśmy ubrania na dzisiejszy wieczór. Ja kupiłam to a Meg to . Około godziny 15 wruciłysmy do domu.
- Ej Jade o której godzinie mają przyjść goście? - Zapytała moja przyjaciółka.
- O 17 , a co ?
- Nic tylko się tak pytam.
-Dobrze.
Poszłam do kuchni zaczęłam szykować kolacje a w tym czasie Megan nakrywała do stołu. Gdy skończyła przyszła mi pomudz ale nie wyszło to na dobre bo zaczełysmy się żucac mąką. Była juz godzina 16:30 , wszystko bylo gotowe oprócz nas. Poszłyśmy się umyć a następnie załozyc ciuchy które wczesnej kupiłyśmy.
*Oczami Meg *
Byłam juz prawie gotowa jeszcze małe poprawki. Nagle zadzwonił dzwonek. Jade poszła otworzyć drzwi. Ale ją wyprzedziłam i otworzyłam. To co zobaczyłam było nie do opisania.
* Oczami Jade *
Nagle usłyszałam pisk Megan i pobiegłam prosto do drzwi.
-Meg stało się coś ?- spytałam zdenerwowana
-Jade zobacz zobacz kto tu jest!
- Kto?- Zobaczyłam na nich była ich czwórka- Nie miało być was pięciu?
- No przeciez jest nas pięciu.-Opowiedzieli
-Ale ja widzę was tylko czterech. - Nagle za pleców tej czwórki wyjawił się nie kto inny jak loczek.
- Hej - powiedział loczek
- Harry co ty i twoi koledzy tu robicie?
- Przyszliśmy na spotkanie z cuką kolegi naszego menadżera.
- To wy się znacie?- Spytał słodki blądyn.
- No tak. Ale moze wejdziecie .
- No to Jade to jest Liam, Niall, Zayn i Louis. - Harry przedstawił wszystkich po kolej.
- To jest Megan moja przyjaciółka.
- Usiądźcie rozgoscie się za niedługo juz mój tata powinien być.
No i zaczeło se reszta zespołu zaczeła nas wypytywac gdzie sie poznalismy, czy jestesmy razem itd...
Opowiedziałam im troche ale naszczescie uratował mnie dzwonek do drzwi . Pewnie to był mój tata.
-Tato - powiedziałam i zuciłam mu się na szyję.
- Cześć.
- Jak ja cie dawno nie widziałam.
- Ja ciebie też.
Weszedł do domu i usiadł obok chłopaków.
- Cześć wujki- powiedziała Megan bo go tak nazywa.
- Cześc Meg jak tam.
- A dobrze po staremu.
- To fajnie.
Usiedlismy wszyscy przy stole i zjedlismy kolację. Po kolacji tata chciał ogłosic coś ważnego.
- Uwaga chcę wam cos powiedzieć. Chłopcy rozmawiałem z waszym menadżerem i Jade z Megan zatańczą w waszym teledysku.
- Jak fajnie ciesze się. - Powiedziala Meg.
__________________________________________________________________________
Przepraszam za błedy.
4 kom - 5 rozdzał.